Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Amy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Amy. Pokaż wszystkie posty

piątek, 6 czerwca 2014

Mała zmiana a cieszy ^^

Zmieniłam Amy wiga bo w poprzednim wizerunku coś mi nie pasowało... niby kolorki zgrane, ale jednak to nie było to... sięgnęłam po "starego" wiga Charlie, który miał pójść pod młotek i ... zachwyciłam się swoją Amy na nowo :)



i jedna fotka balkonowa :)




ps. dziękujemy za odwiedziny i miłe słowa, jesteście niezastąpione i poprawiacie humor lepiej niż gorąca czekolada ^^
pozdrawiam!



poniedziałek, 7 kwietnia 2014

małe co nieco

... moja lalkowa gromada siedzi za szybką i spogląda na mnie z wielkim fochem i pytaniem w oczach "dlaczego?" ... ano dlatego, że doba jest za krótka. Ostatnio nie mam czasu dla swoich lal, w ciągu dnia poświęcam im spojrzenie lub dwa, nic poza tym. Przyszła wiosna, wraz z nią wiosenne porządki, ciągłe choróbska dzieci oraz dużo misiowego szycia.  Na pocieszenie, swoje i Wasze ;) mogę powiedzieć że odliczam dni do przyjazdu moich dwóch nowych lokatorek. Jedna to zaginiona Alicja, którą zmierzam zaprosić do domku pod koniec miesiąca. Drugą z nich jest zupełnie ktoś niespodziewany, choć osoby wtajemniczone wiedzą dokładnie o kim mowa :) - do spotkania z tą niezwykłą zostało mi jeszcze półtora miesiąca, w teorii..w praktyce liczę na krótsze oczekiwanie.

Żeby tak pusto nie było..zostawiam fotki mojej - chyba ostatecznej wersji- Amy (choć nad wigiem dalej myślę- zostawić, nie zostawić, oto jest pytanie :))







Wiosenne i ciepłe pozdrowienia!

piątek, 27 września 2013

Puki Love

...nic innego nie przychodzi mi do głowy, jak widzę pole tytułowe zawsze mam dylemat co tam napisać ;)
Dziś przyszedł wig dla Amy, nie do końca taki o jaki mi chodziło, ale na "dłuższe" "narazie" zostaje :)








Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny oraz ciepłe słowa :)

niedziela, 15 września 2013

Błogostan..

.... harmider, radość, zamieszanie, ciepełko, mruczenie... tak, mruczenie... i takie poczucie wszechobecnego zen. A wszystko za sprawą pewnego kociego dziecka, które mieszka ze mną od wczoraj :) a ja czuję się tak:





Spokojna, dostojna, rozradowana! niczym chmura która zaglądała mi dziś rano do sypialni :) Od wczoraj nasz nowy członek rodziny zaprzyjaźnia się nie tylko z "nowymi kątami" i domownikami ale też z ...






Amy w stroju "normalnym" nie wzbudzała u nowej lokatorki większych emocji, która bez reszty zajęta była testowaniem łóżka mojego synka :)




A poniżej sesja dwóch dziewczyn, które "teoretycznie" zamieniły się wigami na stałe ...




















:) tło do sesji niespotykane, ale pewnie jeszcze nie jeden raz je zobaczycie ^^ w roli modelek niesamowita Charlie i niesamowita Cheyenne :))) miłej, leniwej niedzieli  :)





wtorek, 10 września 2013

Amy





... tak po prostu! przyjechała... wypakowywałam ją z wypiekami na policzkach, jak zresztą zawsze uważając na to by nie rozerwać pergaminu, nie wiem czemu, lubię gdy jest cały :D oczom ukazała się drobna buźka z wielkimi, ciemnymi oczami... kosmaty kombinezon w który jest przyodziana, sprawia że Amy wydaje się być jeszcze drobniejsza niż w rzeczywistości. Mój Foch, od serca ;) Poznajcie Amy :)




















Czyż nie jest cudna?! oczywiście Amy czeka mała metamorfoza...nowe włoski, nowe ciałko... póki co, stoi ten mały Zajączek przy moim łóżku i zaprasza do Króliczej Nory po szczyptę Magii :) Dobranoc :)