^^

***

***

Wesołych Świąt Wielkiej Nocy oraz szybkiego nadejścia Pani Wiosny w imieniu całej Gromadki i Ranibelle życzy Sarunia :*** 

sick and tired

... dosłownie..
Jestem z synkiem w szpitalu, nie wiemy kiedy wyjdziemy, wirusowe paskudztwo nas tu przysłało i spore odwodnienie... kroplówki jedna za drugą idą... córeczka za to zdrowa, w domku siedzi, a ja tęsknię za nią straszliwie...wpadam tu z routera kontrolnie, na chwilę coby oderwać myśli od problemów..
w dużym skrócie- 3 dni temu przyszły zamówione wigi. Jeden z nich przypadł Sarze, drugi czekał na dziewczynkę, która przyjechała do mnie wczoraj z rana... chyba na pocieszenie się zjawiła....to już ostatnia z listy "tych" wymarzonych dalleczek...do tego przyjechało obitsu i butki. Czasu brak na cokolwiek. Synek śpi, a ja...cóż odreagowuję wszystko tutaj, to trochę jak "cieszenie się na siłę"...
Wstawię tylko fotki małej (zdjęcia kiepskie, wieczorno ciemne, ale synek uparł się aby wziąć ją do szpitala i pomógł rozpakować), na nic więcej nie mam siły. Poznajcie Dal Dotori. Jeszcze bezimienną...

 

Dodam tylko, że wahałam się z otwarciem jej cały jeden dzień... dziś synek się za nią zabrał no i siedzi teraz ta vinylówka obok mnie... w pudełku wyglądała słodko, ale po wyjęciu, na żywo, w dotyku i rękach, to po prostu "cukier w cukrze", przekochana jest... 

Tym razem podziękowania dla Nmin za wpsólną podróż naszych maluszków, jak już pewnie wiecie Dal Puki - śliczna Lucy zamieszkała u niej " pozdrawiamy i łapką machamy :***

Wyniki Candy

... mieszając i mieszając karteczkę wyciągając.... z wielką przyjemnością ogłaszam, że zwyciężczynią konkursu zostajeeee -

Coco Dolls

Wszystkim uczestniczkom serdecznie dziękuję za udział w zabawie i zapraszam w przyszłości,

a zwycięzcę proszę o kontakt mailowy :)

p.s. jeśli ktoś jest chętny na wymiankę- zapraszam, na razie nie uszyłam ubranek z braku czasu, ale chętnie wymienię się moimi materiałami, tasiemkami, ozdobami i innymi gadżetami za ubranka lub podobne gadżety, także zainteresowani piszcie :) uściski zostawiam.

na wiosnę

... 18 marca przybyła do mnie pewna nowa lokatorka. Wygląda bajecznie, tak lekko i kolorowo. Dlatego też przedstawię Wam ją już dziś, abyście mimo śniegu za oknem poczuli troszkę wiosny :)
Oto Dal Dalcomi o imieniu Fairytale - BAJKA :)

  

Dalcomi należy do serii lalek Beary Fairy, ubranych w baśniowo kwiatowe seciki. Jej bliską krewną jest Byul Secomi i Pullip Kiyomi.

Śliczny hologram potwierdzający oryginalność lali :)

Zbliżenie na urokliwy pyszczek ^^

Zdjęcia kiepskiej jakości bo pora była wieczorno bezsłoneczna więc wybaczcie ale widać co trzeba- tutaj sukienusia a'la baletnica z doszytymi cukiereczkami, lala prezentuje styl - cotton candy :)

W tle karta kolekcjonerska

Magiczna tęczówka :) może niedokładnie widac, ale oczy Dalcomi są w kolorze turkusowym z brokatowym wypełnieniem, przepiękne, tak naprawdę urzekły mnie w niej najbardziej te oczyska :*

 
Cukierkowa torebeczka

W całości prezentuje się tak:

Tutaj bez tej śmiesznej rogatej czapeczki :D

a tu już zupełnie moja Bajka - wstępnie przewiduję zmianę ciałka na obitsu i pewnie jakiś wig w dalszej przyszłości, na razie Baja podoba mi się taka, jaka jest :)

 pozdrawiam i życzę wszystkim bajecznego dnia ;))

p.s. Specjalne podziękowania dla Elianki - to dzięki niej Bajeczka jest dziś ze mną :***

moje ostatnie

... zamówienie z PULLIPSTYLE... na dniach...

czy ktoś jest chętny do wspólnej monitorowanej przesyłki ......

chetnych prosze o wpis w komentarzu lub info na maila,
pozdrawiam.

dzianinkowo

... dzisiaj szary dzień więc i inspiracja do zrobienia zdjęć również szara. Miyuki i Lila uparły się zapozować dziś właśnie w tych barwach, poniżej efekt naszej pracy :)

Popatrzcie jak dla Was pozuję ^^

To dlatego, że dzisiaj dostałam w prezencie nowe gumki do włosków :)

Jeszcze za bardzo nie umiem pozować...

...ale bardzo się staram :P

Ładne mam kitki, prawda?

Mała Lila Coral z koralikiem

zamyślona...

violet eyes with

black & white stripes

cieplutko mi ^^

...ja stąd nie wychodzę, nie ma mowy :P

Pierwsza dłuższa sesja Miyu zaliczona, a ja niecierpliwie odliczam dni do odebrania nowych paczuszek, a czas dłuży się nieubłaganie.. w międzyczasie zamówiłam nowe włoski dla Sary i na razie jedno obitsu, będzie problem z decyzją która z dziewczynek zostanie nim obdarowana.. ech życie ;)

magiczny tysiąc

... z okazji przekroczenia przez mój licznik magicznego tysiąca odsłon bloga pragnę ogłosić pierwsze CANDY !!! 

Aby wziąć w nim udział wystarczy:

- dodać bloga do obserwowanych

- dodać go do swoich linków

- umieścić banerek z candy na bocznym pasku

- w komentarzach pod notką wyrazić chęć udziału w konkursie :)

do wygrania:

- ciekawe i niestandardowe materiały na ubranka ;)

- nietypowe akcesoria do ich ozdabiania (dzwoneczki, wstążeczki, koraliki, przywieszki)

serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych  i życzę miłej zabawy !!!

bardzo ważny PeeS:  dziękuję Wam za to, że tu wpadacie ^^

kolejne maleństwo

... przyszła pora przedstawić moją drugą Little Dal - Aries. Na razie jest bezimienna, roboczo zwana Arietką, co nawet mi się podoba :) Lalka jest śliczna, ma piękną zwiewną sukienkę i śmieszną rogatą czapkę. W zamyśle Arietka miała wylądować na obitsu 11 ale .. po wypakowaniu jej z pudełka i rozprostowania sukienki stwierdziłam, że cały jej urok właśnie w tej "kruchości" i na razie zostanie taka jaka jest. Poniżej zdjęcia tej małej wróżki :)

Tak prezentuje się w pudełku

Zbliżenie na dziubek ^^

 I ciekawska Lila, musiała wcisnąc się przed obiektyw :P

Tutaj już we trójkę z małą Rot-chan mojej siostry ^^

Lekko wypakowana, prezentuje się jeszcze ładniej :)

Śmieszna barania czapeczka z piórkiem oraze mleczobiały stojaczek, oto dodatki tej laluni

Uwolniona...

Starałam się nie wiązać czapeczki pod szyją żeby nie zepsuć loczków ;)

Dla porównania pyszczek Rot-chanki :)

A tutaj widać wróżkowy mejkap lali :)

Podsumowując - Aries wygląda jak mały elf bądź wróżka, nie wiele - prócz czapki- ma wspólnego z baranem ;))   pozdrawiam :)