Obserwatorzy

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

małe co nieco

... moja lalkowa gromada siedzi za szybką i spogląda na mnie z wielkim fochem i pytaniem w oczach "dlaczego?" ... ano dlatego, że doba jest za krótka. Ostatnio nie mam czasu dla swoich lal, w ciągu dnia poświęcam im spojrzenie lub dwa, nic poza tym. Przyszła wiosna, wraz z nią wiosenne porządki, ciągłe choróbska dzieci oraz dużo misiowego szycia.  Na pocieszenie, swoje i Wasze ;) mogę powiedzieć że odliczam dni do przyjazdu moich dwóch nowych lokatorek. Jedna to zaginiona Alicja, którą zmierzam zaprosić do domku pod koniec miesiąca. Drugą z nich jest zupełnie ktoś niespodziewany, choć osoby wtajemniczone wiedzą dokładnie o kim mowa :) - do spotkania z tą niezwykłą zostało mi jeszcze półtora miesiąca, w teorii..w praktyce liczę na krótsze oczekiwanie.

Żeby tak pusto nie było..zostawiam fotki mojej - chyba ostatecznej wersji- Amy (choć nad wigiem dalej myślę- zostawić, nie zostawić, oto jest pytanie :))







Wiosenne i ciepłe pozdrowienia!

3 komentarze:

  1. Ładnie jej w tym wigu! Kolorek ślicznie podkreśla ten różowy makijaż <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna, pastelowa Amy :) Dla mnie wygląda idealnie, ale decyzja należy do Ciebie :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale jej pięknie w tych włoskach! taki cukiereczek :-)

    OdpowiedzUsuń