.... w życiu każdego kolekcjonera lalek następują pewne etapy zbieracta, zwroty akcji Mój nowy etap związany jest mocno z nową panną Gabrielą :) jestem w nią zapatrzona jak w obrazek. Wystarczyła jedna Blythe aby zmienić spojrzenie na całą dotychczasową kolekcję plastikowych panien.. myślę, że każda z nich jest na swój sposób wyjątkowa, trzeba tylko spróbować tę wyjątkowość z nich wydobyć, z każdej po kolei...
Melancholia - to dobre słowo, które kazało złapać mi za aparat i zrobić kilka zdjęć Gabrysi w jej małym pokoju...
Misio by Nellodina- dziękujemy :)
Pozdrawiamy :)
śliczna :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie dobrze to ujęłaś - z każdej Blythe trzeba wydobyć to co jest osobliwe tylko dla niej i Kasi udaje się to znakomicie :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta Twoja Gabcia :)
Podejrzewam, że już niedługo zapragniesz mieć dla niej koleżankę ;)
Pozdrawiam serdecznie :)))
Cieszę się bardzo =3
OdpowiedzUsuń