Obserwatorzy

piątek, 29 listopada 2013

Nobody wants to be alone

.... w życiu każdego kolekcjonera lalek następują pewne etapy zbieracta, zwroty akcji Mój nowy etap związany jest mocno z nową panną Gabrielą :) jestem w nią zapatrzona jak w obrazek. Wystarczyła jedna Blythe aby zmienić spojrzenie na całą dotychczasową  kolekcję plastikowych panien.. myślę, że każda z nich jest na swój sposób wyjątkowa, trzeba tylko spróbować tę wyjątkowość z nich wydobyć, z każdej po kolei...

Melancholia - to dobre słowo, które kazało złapać mi za aparat i zrobić kilka zdjęć Gabrysi w jej małym pokoju...











Misio by Nellodina- dziękujemy :)
Pozdrawiamy :)

3 komentarze:

  1. No właśnie dobrze to ujęłaś - z każdej Blythe trzeba wydobyć to co jest osobliwe tylko dla niej i Kasi udaje się to znakomicie :)
    Śliczna ta Twoja Gabcia :)
    Podejrzewam, że już niedługo zapragniesz mieć dla niej koleżankę ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń