...też dotarła moda fotelikowa. Toffee zasiadła sobie wygodnie w zielonym fotelu, a pozostałe dwa przygarnęły Miyuki i Amelia nie załapując się tym samym na fotkę.
A tu moje dwa maluszki :) Arietta dorobiła się obitsu, natomiast Jouet (imię robocze) posiedzi sobie w kombinezonie przez jakiś jeszcze bliżej nie określony czas ponieważ ten strój idealnie do niej pasuje i na obitsu mi potem nie wejdzie, a szkoda by było takiego misia przeleżeć gdzieś w kątku ;)
Wrzucam jeszcze sesję "zabawy w chowanego" mojej "kieszonkowej" lali, noo nie mogę się nią nacieszyć, no!
P.S. Od wczoraj ktoś jeszcze u mnie zamieszkał, zrobię tylko jakieś porządne foty i wszystko się wyjaśni, kto to taki ;)
Pozdrawiam jesiennie i dziękuję za to że tu wpadacie :)
Fajne maluchy :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem kto to taki.
Pozdrawiam serdecznie.
Jaki słodziaczek!
OdpowiedzUsuńSłodziaki*.*
OdpowiedzUsuń___________________
http://qkajusia-pullip.blogspot.com/
Ale słodziaczki :) Ciekawa jestem nowego mieszkańca :D
OdpowiedzUsuńJouet to sama słodycz, uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńSłodziutki maluszek :)
OdpowiedzUsuń