... czyli pierwszy plener Breeny mamy już za sobą :) zabrałam swoją elficę na działkę i tam spokojnie, choć z niepewnością i onieśmieleniem pozowała mi do poniższych zdjęć...nadal nie mogę nasycić nią oczu... spójrzcie sami jaka jest niesamowita (przepraszam za te przechwałki, ale naprawdę spełniło się moje lalkowe marzenie i pewnie jeszcze długo będę "nią przynudzać" ^^ ) zapraszam na chwile ulotne złapane w obiektywie mojej cykawki ;)
Zastanawiam się nad zmianą ustawienia jej oczek, chciałabym aby patrzyła "spode łba" ale nie wiem czy niczego nie zepsuję... czy do tego będzie mi potrzebna jakaś glinka - plastelinka? czy można ustawić spojrzenie bez tego? proszę podpowiedzcie...?
całusy przesyłamy!
p.s. w następnej nocie-focie zdjęcia odmienionej Kitty ^^ buźka!
Oczka już są zamocowane na glinkę. Wystarczy, że otworzysz główkę i lekko przesuniesz oczka.
OdpowiedzUsuńdzięki kochana! jutro poeksperymentuję :)
Usuńśliczna! oczy ma obłędne :-) i tak jak Drufetka napisała, wystarczy otworzyć główkę i oczki ustawić tak jak się chce :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję! uwielbiam ją ^^ oczyska zwłaszcza :)
Usuńona jest jak marzenie :) ubrałabym ją ;p
OdpowiedzUsuńdzięki ^^ zapraszam, nie krępuj się, ubieraj ją śmiało,zwłaszcza że tak ślicznie dziergasz wdzianka! ja niestety nie potrafię szyć ani dziergać... na razie będzie golaskiem :P dopóki czegoś się nie dorobi :P
Usuńśliczniutka :)
OdpowiedzUsuń:*
Usuń