... którą ma na sobie Breena wyszła spod igły naszej drogiej Makarreny, za co ślicznie Ci kochana dziękujemy! Z pewnością to pierwsza i nie ostatnia rzecz jaką u Makarreny zamówiłam, leży jak ulał na tym elfim ciałku :)
Z sukienką przyszły jeszcze spodnie dla mojego Natsume, które dzielnie prezentował Daniel z Marzenkowej gromady, natomiast mój Taeyang siedzi grzecznie na półce w pokoju córki czekając grzecznie na odzienie,które już w niedzielę będzie mógł założyć :) szykujcie się na kawał męskiej lalkowej golizny ;))
Pozdrawiam!
Słodziutka jest ta Twoja Breena ^^
OdpowiedzUsuńcieszę się że sukieneczka ci pasuje, Breena ślicznie wygląda, taki cukiereczek. A na goliznę czekam z niecierpliwością ;)
OdpowiedzUsuń